Przepraszam ze nie pisałam jakoś nie było tematu i szkoła i inne sprawy .
Jak zwykle poszłam po szkole z Kora sie przejść na dróżkę tak Kora może sie trochę wylatać i tak sa 4 drzewa takie wielkie i jakoś nie myślałam żeby sb co tam dalej jest chodziarz i tak wiedziałam że pole :)
Ale poszłam i tak jest dalsza drużka moja i poszłam i trawiłam na drogę polna ( tam jeszcze traktory ) i już dalej wiedziałam co tak jest bo znam to na pamięć :D Ale dobrze wiem już jak szybciej isc na pole i żeby Kora polatała i tam dalej idziemy i idziemy i tak ok 2 pola dalej stały 3 krówki i jakoś tak dziwnie sie na nas patrzyły ja to Kory mówi Kora szybciej ( jakoś nie lubię jak sie na mnie tak krowy patrzą xd ) i poszliśmy tam dalej i już tam mieliśmy spokój ja porobiłam zdjęcia dla mnie i dla niej i dla natury :)a j jeszcze wcześniej ktoś tam zbierał ziemniaki i na polu stały worki z ziemniakami haha xd a Kora myślała że to ktoś żywy i chce coś jej zrobić i jak sie nastroszyła ale jakoś siłą i smakołykami poszłam dalej i śpiewałam wiem wiem że źle śpiewam ale i tak nikogo nie było chyba :D i tak minęły nam 2,5 godziny :)
a tu taki kwiatek :)
właśnie ta krówka sie na nas patrzyła tam jeszcze byli 2 krowy :D